Czasem myślę, że Internet sięga dna. Miliardy ludzi codziennie obecnych w mediach społecznościowych, stara się przecież wybić i dołączyć do grona tych najbardziej znanych (influencerów). Osób, które nie muszą dużo robić, tylko pokazywać produkty poszczególnych marek i udawać, że z nich korzystają. Do tego są tacy, którzy zrobią wszystko by zabłysnąć.
Jest oczywiście gałąź tak zwanych patostreamerów. Ludzi transmitujących swoje życie w zasadzie bez przerwy. W tym czasie pijących alkohol, przeklinających, żartujących, a nawet bijących kobiety (były takie przypadki). Wszystko ku uciesze najczęściej młodej gawiedzi, która wysyła im pieniądze. Co tylko powoduje kolejne pomysły na to jak bardziej chamsko się zachować.
To jednak jedna część internetu. Są bowiem tacy, którzy z pozoru są normalni, ale wyszukują pomysły jak zwiększyć swoją oglądalność i tym samym popularność. W taki sposób dochodzimy np. do Pani z Argentyny, która na Instagramie pokazała jak wiruje jej pies we włączonej pralce!
W Polsce właśnie pojawił się jeszcze jeden nurt. Niestety żerujący na osobach bezbronnych, często bezdomnych. Tych przecież łatwo namówić do stworzenia nagrania. Wystarczy coś dać w zamian.
Mam na myśli kanał, w którym dwóch chłopaków postanowiło pomagać najróżniejszym biednym ludziom. Jest więc film gdy kupują od starszej Pani wszystkie kwiatki, czy owoce z bagażnika handlowca. Na koniec prawdziwy hit, czyli buty za 1000 złotych dla bezdomnego i jednorazowy dar gotówki.
Widzowie są zachwycenia. Dają łapki w górę, wyświetlenia i suby rosną. Genialne w swojej prostocie, w końcu to prawie jak pomoc humanitarna, ale czy do końca tak jest? Tak naprawdę przecież taki pomysł przeczy właściwej pomocy dla takich osób.
Są to przecież jednostkowe akcje. Coś co bardziej pomaga twórcom (których stać na kolejne prezenty dla biednych, które zwracają się z nawiązką), ale przecież nie sprawi że bezdomny naprawdę otrzyma perspektywę lepszego życia.
Takie akcje powinny być konsultowane, także z psychologami. Być o wiele bardziej przemyślane. No i przede wszystkim niosące realną pomoc przez dłuższy czas. Natomiast dla mnie przykre jest, że bezdomni stają się nagle jakimś elementem zdobywania oglądalności. Musimy bowiem pamiętać, że zarówno w TTV, jak i Polsat Play na jesieni pojawią się nowe programy o bezdomnych i ich historiach. Kolejne programy, które problem nagłaśniają i na tym tą sprawę kończą, pozostawiając ludzi w zasadzie tak, jak ich zastali.