Warszawiaków nie lubi się w innych regionach Polski z wielu powodów. Jednak teraz powoli można dopisać kolejny. Radio, które w nazwie ma WAWA w kolejnych miastach przekształca się w rozgłośnię pełną muzyki disco-polo. Czy to zemsta Warszawy na reszcie kraju?
Historia radia WAWA sięga 1992 roku. Nazwa rzeczywiście związana jest z tym, że na początku rozgłośnia nadawała tylko w stolicy. W 1998 roku istniało już jednak 13 lokalnych wersji WAWY w większych miastach Polski. Muzyka na antenie stacji również ewaluowała. Od lekkiego rocka, po utwory popularne, aż do piosenek wyłącznie polskich. No i teraz jeszcze doszło do ostatecznej transformacji, w której z miasta do miasta rozpowszechnia się polska muzyka taneczna.
W kwietniu zeszłego roku jako pierwsze przemianę przeszło rzeszowskie wcielenie Radia WAWA. Rzeszów miał być królikiem doświadczalnym. I to jakim królikiem, skoro słuchalność rozgłośni wzrosła ponad dwukrotnie (z 3,5% w tym samym okresie 2014 roku do 7,8% w 2015). Nic więc dziwnego, że disco-polo pojawiło się właśnie w kolejnym mieście, w Jeleniej Górze, gdzie też pewnie czeka je murowany sukces.
Tak naprawdę całą winę powinno się zrzucać jednak nie na Warszawiaków, a na mającą siedzibę w stolicy, Grupę Radiową Time. To ona odkryła potencjał jaki drzemie w muzyce disco-polo w większych rozgłośniach. Skoro nie da się osiągać tak dobrych wyników jak liderujące RMF FM, czy słabsze Radio ZET lub PR Jedynka, to można przecież pójść całkowicie w komercję i zarabiać na przebojach tanecznych. Zaczęło się od Radia Plus, które w szybkim tempie poprawiło swoją słuchalność z 0,9% do 4,9%! Potem disco-polo przeniesiono do Vox FM, które żeby było jeszcze bardziej kontrowersyjnie zajęło częstotliwości Eski Rock (wszędzie poza Warszawą).
Wytłumaczenie dla tego działania jest jedno. Słuchacze rzeczywiście w większości wolą muzykę disc-polo, która pozwala im się uśmiechnąć i odpocząć od problemów życia codziennego. Poza tym Grupa TIME twierdzi, że dokonuje najpierw głębokiej analizy rynku lokalnego przed wprowadzeniem muzyki tanecznej w kolejnych miastach. Po prostu oceniono, że w Rzeszowie i Jeleniej Górze tego typu piosenki będą idealne. Teraz więc pora na następne miasta. Skończy się pewnie na Warszawie, a wszystko w myśl zasady, że koncesja jest przestrzegana gdyż nadal grane są tylko polskie przeboje. W całej tej historii jest tylko jedna kwestia, którą Grupa TIME musi dopracować. Otóż okazuje się, że liczba fanów disco-polo w poszczególnych lokalizacjach może być jednak ograniczona. Zmiany w WAWIE Rzeszów doprowadziły do drastycznych spadków słuchalności VOX Rzeszów. Mówiąc prościej słuchacze w jednej chwili przenieśli się z jednej rozgłośni do drugiej. Czyli jednak co za dużo „Non Stop Polo” to niezdrowo.