TVP wreszcie na mux8?

TVP wreszcie na mux8?

Są pewne rzeczy, które nie mają końca. Jedną z nich są negocjacje Telewizji Polskiej na temat wejścia na ósmy multipleks naziemnej telewizji cyfrowej. O pojawieniu się nowych kanałów TVP słyszymy przynajmniej od jakiś trzech lat. A gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi oczywiście o pieniądze.

Sam ósmy multipleks ruszył w połowie 2016 roku. Zapowiedzi były piękne. Kolejne bezpłatne kanały dla polskich widzów korzystających z telewizji naziemnej. W ofercie pojawiają się nadawcy prywatni (Nowa TV, Metro TV, WP TV, Zoom TV) i co najmniej dwa kanały Telewizji Polskiej (jak nie trzy, jeśli jeden z nich nie nadawałby w HD). Przeszkadzać nie miała nawet inna polaryzacja i w niektórych przypadkach przymus wymiany anten.

W związku właśnie z kwestiami technicznymi wszyscy nowi na ósmym multipleksie mieli wspólnie przeprowadzić ciekawą akcję informacyjną. No właśnie mieli, bo tak naprawdę zrobili to tylko nadawcy prywatni. Ci, którzy rocznie płacą operatorowi technicznemu Emitelowi ok. 6 mln złotych. Telewizja Polska nigdy do akcji się nie przyłączyła, do płacenia też chcąc uzyskać lepszą bardziej realną ich zdaniem kwotę opłat.

No i tak doszło do impasu. Przez dłuższy czas nie dochodziło nawet do negocjacji, a te ruszyły w zasadzie w ostatniej chwili przed tym gdy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji mogła odebrać TVP prawo do nadawania tych nowych kanałów. Dokładnie w kwietniu, a podobno wreszcie się zakończyły. Wreszcie, choć bez konsensusu.

Co wiemy obecnie? Negocjacje zakończone, Emitel czeka na decyzję Rady Nadzorczej TVP, a Telewizja Polska narzeka że nadal było za drogo i nie chce zdradzać informacji o dogadaniu się lub fiasku negocjacji. Czyli albo umowa zostanie podpisana i zobaczymy nowe kanały, albo dalej gramy na zwłokę i wyciągamy kolejne oszczędności.

Zasadniczo Telewizja Polska wykonała majstersztyk. Zdecydowanie wykosiła konkurencję. Prywatni nadawcy wycofali się już ze swoich programów informacyjnych, ba zrezygnowali z większości autorskich audycji. Ogólna oglądalność ósmego multipleksu była i jest tak słaba, że tylko TVP może to uratować.

Przetrzymano też w niepewności Emitela, który notował tylko straty z tytułu braku pieniędzy od TVP za mux 8. No i wypromowano do granic możliwości TVP Sport. W trakcie piłkarskich Mistrzostw Świata znalazł się na trzecim multipleksie i notuje rekordy oglądalności, wręcz niemożliwe gdyby tak jak zapowiadano znalazł się na ósmym muxie i zniknął z trzeciego.

Z drugiej jednak strony nadawca publiczny pokazał jakim jest hegemonem, jak wiele od niego zależy i sprawił, że aż dziw bierze, iż takim działaniem nie zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. No, ale kto wie może już w przyszłym roku zobaczymy ponownie w dvb-t TVP Rozrywkę oraz inny kanał tymczasowo powielony z mux 3 (być może TVP Sport w HD).

P.S. Jest jednak zgoda Rady Nadzorczej TVP na umowę z Emitelem.