Wojewódzki chyba uratowany

Wojewódzki chyba uratowany

Nie ma to jak z przytupem zakończyć kolejną serię programu telewizyjnego. Talk-show TVNu „Kuba Wojewódzki” poprawił swoją oglądalność tylko dzięki temu, że na rozmowę zaproszono, ewidentnie najpopularniejsze małżeństwo w naszym kraju, Annę i Roberta Lewandowskiego.

Już jakoś czas temu mówiło się, że to chyba koniec rozmów Kuby Wojewódzkiego w telewizji. Oglądalność z sezonu na sezon lekko, ale spadała, natomiast próbowano ją zwiększać przez wszystkie możliwe sposoby (od zmian wodzianek, po coraz częstsze zapraszanie gwiazd disco-polo, co akurat naprawdę działało). 23 seria jest jednak lepsza, dzięki Lewandowskim.

Ostatni finałowy odcinek show, z ich udziałem, oglądało średnio 2,13 mln widzów. Ten wynik jest tym bardziej, że tyle osób nie włączyło „Kuby Wojewódzkiego” od maja 2013 roku! Ba sprawił, że cała seria uzyskała lepszy wynik od poprzedniego (średnio 1,26 mln widzów to o 50 tysięcy więcej).

TVN pokazał więc, z jednej strony jak uratować program (bo chyba nie mamy wątpliwości, że będzie kolejna seria), a z drugiej jak wzbudzić zainteresowanie i jak ustawiać kolejność odcinków, by poszczególna audycja osiągnęła sukces.

Przecież wszyscy wiedzą, że show z Lewandowskimi nagrywano, gdy Robert przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski (czyli jakieś 2 i pół tygodnia przed emisją), co potwierdza jego wcześniejsza fryzura. Samo nagrywanie programu wcześniej nie jest tu niczym nowym, ale program z udziałem małżeństwa logicznie powinien się pojawić na antenie tydzień wcześniej. Zdecydowano jednak, że to będzie finał sezonu, udany finał.

Oczywiście mężczyznę ocenia się po tym jak kończy, a nie zaczyna, ale warto poruszyć w tym momencie jeszcze jedną kwestię. Lewandowskich oglądało wiele ludzi, bo interesuje ich ta para, bo lubią piłkę, zdrowe odżywianie lub zrobili to dla hejtu, ale kogo jeszcze można zaprosić, by wzbudzić podobne zainteresowanie. Niestety ciężko kogoś takiego znaleźć i z tym zadaniem należy zostawić producentów i Kubę. Wydaje mi się jednak, że tego wyniku oglądalności ten talk show może w niedługiej przyszłości już nie pobić.