Kiedy już myślisz, że to zmierzch matrymonialnych programów telewizyjnych, bo „Rolnik szuka żony” zaczyna tracić lekko widownię, nie ma „Kto poślubi mojego syna?”, „Randka w ciemno” przeszła zmiany, a „Ślub od pierwszego wejrzenia” to już druga edycja po tym jak żadna para nie przetrwała, zapowiadają coś nowego w tym stylu. Co takiego?
Telewizja Polska ciężko pracuje nad programem o zaręczynach. Prawdopodobnie nowy program pojawi się na antenie Dwójki już wiosną. Głównym założeniem będzie tu pokazanie przygotowań młodej pary do zaręczyn.
Na razie poznaliśmy prowadzące. Będą to aktorka Ada Fijał i żona piłkarza Marcina Komorowskiego, Paulina Komorowska. Tyle, że tym razem nie jesst to nawiązanie do ostatnio opisywanego programu o WAGs. Pani Paulina zajmuje się po prostu zawodowo planowaniem wesel i jest redaktor naczelną portalu internetowego o zaręczynach.
No dobrze, ale dokładnie o czym będzie nowy program? Jeden z tabloidów donosi, że chodzić będzie o doradzanie mężczyznom w zaplanowaniu idealnych zaręczyn. Powiecie, że nic nadzwyczajnego, ale brzmi jak coś co proponowała już Dwójka w 2010 roku!
Obecne „Zaręczyny. Najlepsze scenariusze” z opisu bardzo przypomina „Powiedz tak”. Program, w którym w zaręczynach pomagała dziennikarka i aktorka Wanda Ziembicka okazał się jednak wielką klapą. Pomimo emisji w niedziele o 18:25 notował średnio 895 tysiąca widzów i zaledwie 6% udziałów w rynku.
No i teraz otwarte pozostaje pytanie czy warto dwa razy wchodzić do tej samej rzeki? Cała nadzieja TVP w lepszym przygotowaniu programu (ten z 2010 prawie nie miał promocji) i większej koniunkturze, właśnie wcześniej wspomnianych programów matrymonialnych i ogólnie kwestii zakładania rodzin, 500+, itd. Wiele zależeć będzie też od pory emisji, czyli też do tego do kogo kierowany ma być ten program (przypomnę, że ten sprzed 7 lat największa popularnością cieszył się wśród kobiet, mieszkańców wsi i osób po 60 roku życia). Jednak na razie nie krytykuję, bo dawno uznałem już, że póki nie zobaczę pierwszego odcinka, z krytyką się wstrzymuję.