ZUS ze swoim programem w Telewizji

ZUS ze swoim programem w Telewizji

Nadal ciężka jest sytuacja Telewizji Polskiej. Media publiczne wciąż nie mogą liczyć na wsparcie nowego abonamentu, a ściągalność tego obecnego choć się poprawia, to dla ich potrzeb jest podobno niewystarczająca. Ostatnia pożyczka 800 mln od Skarbu Państwa tylko to potwierdza i zwiększa problem, jaki może być uzależnienie Telewizji od polityków. Teraz przynajmniej minimalnie TVP może pomóc jeszcze ZUS.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma zbyt dobrej opinii wśród społeczeństwa. Zmienić to, choć trochę, może więc program telewizyjny przygotowany przez tą instytucję. Tyle, że tym razem przygotowywana jest pozycja programowa dla rodaków mieszkających zagranicą.

12 września na TVP Polonia wyemitowano pierwszy odcinek programu „ZUS bez granic”. Dokładnie powstało 10 części tej audycji, każda po 15 minut i na każdą wydano 30 tysięcy złotych (w tym wliczają się też po dwie powtórki). To znaczy całe to przedsięwzięcie kosztowało ZUS 300 tysięcy.

Producent programu mówi, że to bardzo racjonalny kosztorys jak na taką produkcję, którą pokazuje telewizja, ZUS przygotowuje scenariusz, a występują w niej prawdziwi eksperci z departamentu współpracy zagranicznej i rent zagranicznych.

No dobrze, a jaka jest treść „ZUSu bez granic”? Przedstawiane są historie osób, które pracowały zagranicą, ale zdecydowały się wrócić do Polski lub nadal są na emigracji. Zasadniczo nie wiedzą więc za dużo o zmianach w ZUSie i przepisach. Dlatego eksperci na ich przykładzie pokazują szczegółowe procedury jeśli chodzi o świadczenia, czy rodzaje świadczeń o jakie mogą się ubiegać.

Generalnie program dla osób mieszkających poza granicami kraju, dlatego TVP Polonia wydaje się być świetnym nośnikiem takich informacji. Ale także coś, czego większość z nas nie zobaczy, albo w ogóle nie usłyszy o takim przedsięwzięciu ZUSu. Może więc warto pomyśleć jeszcze bardziej dalekosiężnie i przygotować w przyszłości program bezpośrednio np. na Jedynce. Najlepiej z pytaniami od widzów do pracowników lub wysoko postawionych osób w tej instytucji.