Lato z radiem odblokowane

Lato z radiem odblokowane

Lato za nami, a i jesieni coraz bliżej do zimy. Nie zmienia to faktu, że w takim nastroju warto napisać o legendarnej audycji radiowej Jedynki, czyli Lato z radiem. Dlaczego właśnie teraz? Bo wreszcie w kwestii programu głos mają słuchacze. A w zasadzie ten głos otrzymali.

Wszystko zaczęło się gdy podano informacje o zmianach w formule Lata z Radiem. Kością niezgody okazał się „Satyryczny komentarz rzeczywistości” będący popisem prawicowych dziennikarzy. Pojawienie się tego typu felietonów po prostu słuchaczom się nie spodobało, co swoją drogą nie powinno dziwić. Bo tu już nie chodziło nawet o zawartość merytoryczną takiego programu, ale przyzwyczajenie do tradycji, do tego co przez lata prezentowało Lato z Radiem.

Upust swojej złości i niezadowolenia, słuchacze wylali na profilu Polskiego Radia w mediach społecznościowych. A tam geniusze prowadzący Facebooka wpadli na pomysł, że zamiast dyskutować, odpowiadać na komentarze i trudzić się ciężką rozmową na argumenty, łatwiej coś zablokować i udawać, że problemu nie ma.

Od myśli do czynu nie jest daleko. Notoryczna blokada użytkowników, którzy nie mogą wyrażać swojego zdania sprawiła, że pod postami pozostały tylko peany i głosy zachwytu, a dyskusja przeniosła się gdzie indziej, często na prywatnych kanałach, gdzie słuchacze wyrażali swoje oburzenie takim łamaniem wolności słowa.

No właśnie łamanie wolności słowa. Owszem zawsze są moderatorzy i zawsze mają oni możliwość kontrolowania dyskusji (choćby po to by nie było wypowiedzi z przekleństwami, nieudowodnionymi sądowo zarzutami, czy innym łamaniem prawa), ale są pewne granice. Szczególnie w przypadku medium publicznego. Polskiego Radia w bądź co bądź demokratycznym kraju, gdzie zwyczajnie możemy się ze sobą nie zgadzać.

Moderator mógł przecież chociaż pozwolić na taką dyskusję. Dać się wyszumieć krytykantom, nawet na nich nie reagując. I to wszystko w myśl zasady nie ważne co mówią, ważne że mówią. W sieci i na Facebooku najważniejszy jest przecież zasięg. A ten na pewno był większy z masą krytykujących, ale jednak komentujących, którzy na ten profil już nie wrócą, bo po co.

No i chyba teraz tego zasięgu brak, skoro po blisko 4 miesiącach mamy akcję odblokowywanie wcześniej zablokowanych użytkowników. Słyszymy, że dopilnowano by wrócili (podobno bardzo długa lista) i jest nadzieja, że już nigdy nikt nie wpadnie na taki pomysł rodem z czasów minionych, cenzury i PRL-u. Także wbijajcie na stronę Lata z Radiem i komentujcie póki możecie, albo lepiej nie, niech wszyscy myślą, że jest dobrze, a zasięgi strony będą słabe.