Trend powrotów starych i lubianych programów telewizyjnych wciąż trwa. Mamy właśnie jego kolejną odsłonę, bo na antenie TVP 2 zagości Szansa na Sukces, choć tym razem z dopiskiem Opole 2019. Tylko czy pierwszy muzyczny talent-show w polskiej telewizji ma jeszcze rację bytu?
Historia Szansy na Sukces jest wręcz niesamowita. Wszystko rozpoczęło się 14 listopada 1993 roku. Inne czasy, inny rynek (brak konkurencji ze strony stacji komercyjnych), wielka chęć wybicia się młodych artystów i Wojciech Mann. Świetny dziennikarz, człowiek, osoba dodająca całej produkcji spokoju i klasy. No i przede wszystkim numerki, taśma profesjonalna i ta z linią melodyczną.
Piękne wspomnienia wywołują też najlepsi polscy artyści, których piosenki wykonywali uczestnicy oraz późniejsi zwycięzcy, albo Ci którym wtedy jeszcze się nie udało, a w przyszłości i tak stanowili i stanowią o sile rodzimej piosenki i nie tylko. Justyna Steczkowska, Ewa Farna, Kasia Stankiewicz, Ania Wyszkoni, Margaret, Joanna Kulig i można by było tak wymieniać bez liku.
Jednak w którymś momencie ta formuła się wyczerpała. Konkurencja była naprawdę spora (przecież w każdym talent show jest tak naprawdę ktoś kto świetnie śpiewa), przebiły się także, często atrakcyjniejsze wizualnie, zagraniczne formaty, no i lata zrobiły swoje (Wojciech Mann też już miał dosyć). I tak blisko 7 lat temu (29 kwietnia 2012) pożegnaliśmy Szansę na Sukces, co gorsze często nawet nie zauważając tej straty.
Fani programu mogą więc już zacierać ręce i cieszyć się na nową edycję, ale warto ostudzić ich zapał. Po pierwsze nie będzie już Wojciecha Manna. W roli prowadzącego zastąpi go również dziennikarz muzyczny, znany chociażby z komentowania Eurowizji, Artur Orzech. Po drugie odcinki prawdopodobnie będą krótsze, a to ze względu na zapowiedziane kilkanaście minut archiwalnych występów z Opola, będących integralną częścią programu.
Oby reszta (poza nagrodą główną, którą jest udział w finałowym konkursie Debiutów) pozostała więc niezmieniona. Choć niełatwo odnieść wrażenie, że pomimo udziału prawdopodobnie młodych uczestników, tworzony jest kolejny już program z myślą o starszych widzach.
Wspomnienia, stare występy, dawna formuła i w zasadzie identyczna pora emisji (niedziela 15:15), do której przyzwyczajeni są Ci, którzy Szansę na Sukces już oglądali. A takie myślenie niestety nie zawyży oglądalności, tylko utrzyma na stałym poziomie, prawdopodobnie nawet trochę niższym od tego sprzed zakończenia starej wersji (2,2 mln, choć pewnie początkowe odcinki mogą wypaść lepiej). Mimo wszystko warto zerknąć chociaż 7 kwietnia, czy odnowienie tego formatu nie okaże się jednak sukcesem.