Google 2017. Pod gradobiciem pytań

Google 2017. Pod gradobiciem pytań

Wujku Google, a powiedz mi co to jest… To już codzienność. W naszym kraju rządzi jedna wyszukiwarka i ma się coraz lepiej. To niej powierzamy nasze sekrety i znajdujemy odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania. To Google przyznajemy się do błędów ortograficznych, czy naszej niewiedzy, a potem pękamy ze śmiechu czytając propozycje wyszukiwań. No właśnie a co było popularne w tym roku. Pora na zestawienie najczęściej wyszukiwanych haseł w Polsce w 2017 roku.

Najciekawsze wydają mi się pytania jakie Polacy najczęściej zadają wyszukiwarce. Są przede wszystkim niesamowicie różnorodne, choć rządzą grzyby. Bo Google wie, że to one tak nas interesowały. Najpopularniejsze pytanie? „Jak suszyć grzyby?” W kategorii jak na trzecim „Jak mrozić grzyby?”, piątym „Jak marynować grzyby?”, dziewiątym „Jak przyrządzić kanie?” i dziesiątym „Jak długo gotować grzyby?”. Do tego w kategorii gdzie na piątym „Gdzie na grzyby?”

Co ciekawe wśród wyszukiwanych potraw grzyby są dopiero trzecie, czwarte i piąte (Grzyby marynowane, grzyby w occie i kanie). Wolimy od nich jednak przygotować kopytka i polewę czekoladową.

Wróćmy jednak do naszych problemów, które chcemy rozwiązać dzięki Google. Są tu zarówno kwestie urzędowe (np. jak wypełnić wniosek o 500 plus?), z mediów społecznościowych (jak zrobić kwiatka na FB?), medyczne (gdzie boli trzustka?, gdzie kupić Dermacol?), egzaminowe (gdzie sprawdzić wyniki matur?, gdzie sprawidzić wyniki egzaminu gimnazjalnego?), zakupowe (gdzie kupić fidget spinner?, gdy już wiemy co to jest spinner?), czy kosmiczne (jak nazywa się doba marsjańska?).

Moja ulubiona kategoria to jednak Dlaczego? Na pierwszym grzmią telewidzowie „Dlaczego nie ma Na dobre i na złe?”. Na drugim obywatele zastanawiają się „Dlaczego masło drożeje?”. Dalej rolnicy „Dlaczego kompost jest zaliczany do nawozów naturalnych?” i ciekawscy „Dlaczego Zabłocki na mydle?” i „Dlaczego pustynia Atakama uznawana jest za najbardziej suchą na świecie?”

Czytając to już teraz nie mogę się doczekać wyników z kolejnego roku. Na razie Google sprawił, że również z Wami zastanawiam się co to jest pangolin, lulo, wypok, osutka i nfc? No i ile kosztuje przegląd samochodu, 1kwh, korona czeska i nerka? Dobra no to wracam do oglądania jak Wy „Ucha prezesa”, „Diagnozy” i „Belle Epoque”.