Gdyby Polak miał pieniądze poszedłby na koncert Bayer Full

Są badania, które potrafią wielu zaskakiwać. Tak jest na pewno z sondażem marek o najwyższej jakości. Przeprowadzała je szwajcarska fundacja Icertas i to nie tylko w naszym kraju, ale wielu krajach Europy. Głównym założeniem było dowiedzenie się tego co wybraliby obywatele państw gdyby dysponowali niekończącą się kwotą pieniędzy.

Zaczęło się dość spokojnie. W dziale komputery Polacy postawili na firmę Apple. Nic dziwnego w końcu kojarzona jest z innowacyjnością i stała się symbolem w wielu krajach (wystarczy przypomnieć kolejki w dniu wydania ich nowych produktów w państwach azjatyckich). Choć już telefon komórkowy chcielibyśmy kupić od Samsunga (a nie iPhone’a).

Biorąc pod uwagę sport wskazano na Real Madryt. Pokrywa się to akurat z rankingiem najbogatszych klubów świata. Poza tym całe badanie przeprowadzono w maju, czyli wtedy gdy drużyna ta wygrała piłkarską Ligę Mistrzów. A przecież nie tylko my lubimy popierać kogoś, który odnosi sukces. Sportowcem wnoszącym najwyższą jakość została zdaniem respondentów Justyna Kowalczyk, zaś najlepszym zawodnikiem świata a jakże Robert Lewandowski (może dobrze, że badanie przeprowadzono przed mundialem).

Były jeszcze mniej ważne kategorie, w których m.in. wygrał PKO Bank Polski, czy Gazeta Wyborcza. Jednak największą uwagę skupiła na siebie muzyka. O ile nie dziwi wybór piosenkarki, na której płyty i koncerty wydalibyśmy najwięcej została Maryla Rodowicz (w końcu to legenda polskiej sceny). To już takim piosenkarzem wybrano Eltona Johna. Co za pewne zadaje kłam braku tolerancji naszego narodu. No i prawdziwa bomba na koniec, czyli jak czytam zespół pop Bayer Full.

Pomijając już kwestię kto zaklasyfikował ich do muzyki pop (badacze, czy respondenci) to naprawdę mając nieograniczony budżet, nie mając co zrobić z pieniędzmi poszlibyście na koncert Bayer Full? To wygląda na całkowity absurd. Mając ogromny wybór wszystkich stylów muzycznych, zespołów polskich i zagranicznych większość z 1200 badanych powiedziało Bayer Full. Zastanawiam się czy należy z tego śmiać się czy płakać.

Pozostaje jednak powiedzieć jedno. Coś w tym badaniu mi się nie podoba. Po pierwsze nigdzie nie znalazłem wyników z danymi procentowymi. Operuje się tylko słowem „większość”. Brakuje informacji także o tym kto znajdował się na kolejnych miejscach w poszczególnych kategoriach. Trzeba jeszcze przyjrzeć się temu skąd pochodzą dane.

Czytamy o sondażu online i pogłębionych wywiadów przeprowadzonych przez Internet na 1200 ludziach powyżej 15 roku życia. Pierwsza sprawa to na pewno Internet. Należy pamiętać, że pomimo tak dużej ilości respondentów nie możemy wyników uogólniać na społeczeństwo. Bo użytkownicy tego medium to nie prawdziwy naród (prawdopodobny był m.in. niedobór osób starszych). Po drugie Internet to jednak miejsce żartów. Może Bayer Full takim żartem właśnie był. Nie dowiemy się także ile respondentów zrezygnowało z badania w trakcie jego trwania, ilu z nich wybrano do ostatecznych wywiadów oraz po prostu jak ich dobierano. Można się domyślać, że np. pisano na maila, wchodzono na czyjegoś Facebooka, czy było to wyskakujące okienko na którejś ze stron.

Całość daje więc więcej pytań niż odpowiedzi. Jednak są to być może jakieś tendencje wskazujące m.in. na ostatnio coraz odważniejszy powrót muzyki disco-polo. Ale powiedzmy sobie szczerze wyszło bardziej na to na piosenki którego zespołu wydalibyśmy własne pieniądze, a nie wirtualny niekończący się ciąg cyfr na koncie w banku.