W talent show sprzątnęli ulice

W talent show sprzątnęli ulice

Z czym Wam się kojarzy talent show? Przeważnie pewnie z naturszczykami. Uczestnikami, którzy często pierwszy raz pokazują się na wielkiej scenie i starają się wzruszyć i zachwycić publiczność (pomijam już kwestię ciężkich historii życiowych, które zwiększają do uczestników sympatię). Najczęściej jest więc śpiewanie i tańczenie, a użyteczności publicznej w tym jakby nie widać.

Do ciekawej sytuacji doszło jednak we Włoszech. Tam od 17 lat i 17 edycji emitowany jest show „Przyjaciele Marii De Filippi”. Tak. To kolejny talent show, w którym młodzi ludzie śpiewają i tańczą marząc o wielkiej karierze. W tej pomagają im profesjonaliści. Jednak najwidoczniej niektórym za szybko sodówka uderza do głowy.

Wiadomo, że uczestnicy tego programu potrafili wygrywać festiwal w San Remo, więc dostanie się do kolejnego etapu, to jak złapać byka za rogi. Samouwielbienie jest jednak najgorsze. Szczególnie w połączeniu z alkoholem. I tak kilku uczestników programu wyprawiło niesamowitą imprezę w hotelu, w którym mieszkają, w przerwach między śpiewaniem i tańczeniem.

Było tak ostro, że oczywiście złamano regulamin programu, a w związku z tym imprezowicze musieli przygotować się na karę. Ta okazała się być wyjątkowo dobrze zaplanowana. Czwórka z nich musiała zdać egzamin, by pozostać w programie, a reszta dostała nakaz wyruszenia na ulice Rzymu.

Po co? By je posprzątać. I tak do tej pory prace społeczne kojarzyć się mogły z karami wyznaczonymi przez sąd, a teraz mogą zacząć kojarzyć się z telewizyjnymi talent show. Władze stolicy Włoch były wprost zachwycone tym pomysłem producentów. W końcu zwrócono uwagę na spore zaśmiecenie ulic stolicy Włoch. Nagłośniono ten problem, a uczestnicy programu zawsze coś tam dodatkowo uprzątnęli.

I w tym momencie w mojej głowie pojawiła się myśl. A czemu zamiast jednorazowej kary, wokół tego pomysłu zbudować cały program. Przecież nie mówię, że gwiazdy, ale uczestnicy pomagający w utrzymaniu czystości ulic w mieście, mogliby być ciekawsi od Warsaw Shore. A jaka użyteczność publiczna i nauka, by po prostu nie śmiecić. Producenci telewizyjni miejcie to na uwadze, przygotowując kolejne ramówki.